Czego się wystrzegać, jeśli kupujemy samochód z Niemiec

Mimo 2021 roku oraz panującej pandemii, wciąż widać jak bardzo popularne są samochody sprowadzane z Niemiec. Wśród wszystkich sprowadzonych samochodów, aż 60% pochodzi właśnie zza naszej zachodniej granicy, z państwa, które szczyci się kilkoma rewelacyjnymi markami. Sprowadzanie auta z Niemiec nie jest tak trudne, nawet jeśli robisz to samodzielnie czy przy współpracy wyłącznie z niemieckim dealerem. Co jednak zrobić, by sprowadzenie zakończyło się pełnym sukcesem? Jak nie nabrać się na niepoważne ogłoszenia?

Przede wszystkim – sprawdź numer VIN zanim wyjedziesz po samochód

Pierwszą czynnością, jaka powinna zostać przez nas wykonana po znalezieniu ciekawego ogłoszenia jest dokładne sprawdzenie numeru VIN. Nie warto wybierać się po samochód przed wykonaniem tej czynności. Dlaczego? Numer VIN to ogromna dawka wiedzy na temat samochodu, wiedzy, która nie może zostać przekłamana. Z tego powodu tak wielu sprzedawców chroni jak może numer VIN i niechętnie podaje go potencjalnym kupcom. Dane zawarte pod numerem VIN często mogą nie pokrywać się z tym, co napisane zostało w ogłoszeniu. Przede wszystkim numer VIN może informować o autentycznym przebiegu i rejestracjach, jakim podlegał samochód na przestrzeni czasu.

Choć wydawać by się mogło, że nieuczciwi sprzedawcy to wyłącznie problem naszego kraju, rzeczywistość wygląda nieciekawie. W Niemczech także mogą zdarzyć się osoby, które będą chciały sprzedać samochód za cenę znacznie wyższą, niż jest wart. A do tej czynności przecież trzeba skutecznie skusić potencjalnego nabywcę.

Historia samochodu nie taka piękna i inne fałszerstwa

Sprowadzanie auta  Niemiec może wiązać się z licznymi przekrętami i kłopotami, dlatego warto bardzo dokładnie wszystko sprawdzić. Począwszy od numeru VIN, po faktyczną historię pojazdu. Lepiej być czujnym od samego początku, niż martwić się w momencie, kiedy powinniśmy cieszyć się z nowego nabytku. Warto więc szczegółowo dopytywać o wszelkie dokonane naprawy, jak i o opis ewentualnych uszkodzeń, które nie doczekały się naprawienia. Trzeba mieć na uwadze, że uszkodzony samochód będzie wymagał dodatkowego wkładu finansowego.

Sprzedawcy samochodów nie tylko nie chcą podawać numerów VIN, ale przy okazji porywają się na inne fałszerstwa. Przykładem tego są chociażby fałszywe dokumenty rejestracyjne pojazdu. Jest to bardzo poważna sprawa, gdyż sfałszowane dokumenty oznaczają jednocześnie, iż samochód został skradziony.

Zdarza się także, że sprzedawcy wymagają wpłaty zaliczki. Nie jest to jednak dobry proceder, gdyż po wpłaceniu pewnej sumy pieniędzy spora część sprzedawców może się ulotnić, zwłaszcza, jeśli jest to zaliczka płacona w gotówce.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here